Czy od decyzji ZUS warto się odwołać?
Co jakiś czas, kiedy pojawia się klient ze sprawą z zakresu ubezpieczeń społecznych pada pytanie – czy warto w ogóle prowadzić spór z ZUS? Dla mnie odpowiedź jest oczywista – tak.
Po pierwsze w razie wątpliwości składajmy wniosek – ZUS musi wydać decyzję, a w niej opisać wszystko co jego zdaniem uniemożliwia nam uzyskanie świadczenia.
Po drugie koszty postępowania są niewielkie – tylko 30 zł za złożenie środka odwoławczego, a w przypadku przegranej, jeżeli ZUS reprezentuje radca prawny – 180 zł tytułem jego wynagrodzenia. Niestety taką samą kwotę mamy do odzyskania, jeżeli w toku sprawy reprezentował nas adwokat lub radca prawny.
Po trzecie w końcu – mimo, że w sprawach ZUS-owskich nie mają zastosowania zasady współżycia społecznego, to sąd potrafi wydać orzeczenie bardziej ludzkie niż wynikałoby to z przepisów.
Więc jak powtarzam – ze mną, czy beze mnie – odwoływać się warto.
Spór z ZUS – ile zapłacę za adwokata?
Przez lata wynagrodzenie fachowego pełnomocnika w sprawie z ZUS wynosiło 180 zł. W razie przegranej więc, nawet jeżeli naszą ulubioną instytucję reprezentował radca prawny, koszt procesu nie były jakimś znaczącym problemem. Natomiast jeżeli to my wygraliśmy, musieliśmy się pogodzić z tym, że wynagrodzenie naszego pełnomocnika w zasadzie prawie całe pozostawało po naszej stronie.
Ten stan rzeczy zmieniła uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2016 r., sygn. akt III UZP 2/16, której nadano moc zasady prawnej, która ma wiązać sądy od dnia jej podjęcia. Zgodnie z nią w sprawach o ustalenie istnienia lub nie istnienia ubezpieczenia społecznego, lub jego zakresu, wynagrodzenie fachowego pełnomocnika ma być ustalane od wartości przedmiotu sporu na zasadach ogólnych dla zwykłych spraw majątkowych.
Przekładając na język ludzki chodzi o wszystkie te sprawy gdzie ZUS stwierdza, że gdzieś pracujemy albo wręcz przeciwnie – nie pracujemy, albo pracujemy za inne pieniądze niż zgłosił nas pracodawca. Problem najbardziej znany młodym mamom, które często padają ofiarą przekonania ZUS, że kobiety w ciąży nikt nie zatrudni. Wartością przedmiotu sporu zaś w takim stanie rzeczy jest nasze wynagrodzenie za okres roku. A to z kolei oznacza, że wynagrodzenie pełnomocnika może urosnąć do kwoty kilku tysięcy złotych.
Jak więc wygramy, zwróci się nam to co wydaliśmy na adwokata:-).