Dłużnicy ukrywający swoje dochody przed egzekucją – sądową, czy administracyjną – nie mogą już spać spokojnie. Posłowie chcą wprowadzić limit kwoty wolnej od potrąceń z wynagrodzenia za pracę w wysokości 85 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obniżeniu ulec ma też kwota wolna od potrąceń z rachunku bankowego – z obecnych 75 proc. do 50 proc.

Nowelizacja ustawy

Do laski marszałkowskiej wpłynął projekt nowelizacji ustawy – Kodeks pracy, ustawy – Kodeks karny wykonawczy, ustawy – Prawo bankowe oraz ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Jego autorzy – Sejmowa Komisja ds. Petycji – chcą tą ustawą zwiększyć skuteczność egzekucji sądowej i administracyjnej. Dzięki zmianie przepisów możliwe ma być prowadzenie egzekucji należności innych niż alimentacyjne na – jak twierdzą autorzy projektu – zadowalającym poziomie.

Trudniejsze unikanie egzekucji

Sejmowa Komisja ds. Petycji proponuje zmienić art. 871 par. 1 pkt 1 Kodeksu pracy, tak aby kwotą wolną od potrąceń była kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości 85 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Zmieniony ma też zostać art. 125 par. 2 Kodeksu karnego wykonawczego, tak aby z przypadającego skazanemu wynagrodzenia za pracę, po odliczeniu zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, wolne w każdym czasie od egzekucji było nie 60 proc., jak jest obecnie, ale 50 proc.

Zmianie mają też ulec odpowiednie przepisy Prawa bankowego  (art. 54 ust. 1) i ustawy o SKOK-ach (art. 28 ust. 1), tak aby w każdym miesiącu kalendarzowym, w którym obowiązuje zajęcie na podstawie sądowego lub administracyjnego tytułu wykonawczego, środki pieniężne (oszczędności członka kasy) były wolne od tego zajęcia do wysokości nie 75 proc.  minimalnego wynagrodzenia za pracę, jak jest obecnie, lecz do wysokości 50 proc.

Obecnie jednym z najprostszych sposobów uniknięcia regulowania swoich zobowiązań innych niż należności alimentacyjne jest fikcyjne zatrudnianie się z wynagrodzeniem minimalnym, które jest wolne od potrąceń oraz otrzymywanie pozostałej części wynagrodzenia w sposób nierejestrowany – podkreślają autorzy projektu. Jak twierdzą, skuteczność egzekucji sądowej (rozumianej jako stosunek spraw całkowicie wyegzekwowanych do liczby spraw, które wpłynęły) wynosi ok. 20 proc., zaś procent kwot wyegzekwowanych do kwot zgłoszonych – ok. 12 proc.

Obecny stan rzeczy

Dokonywany w ostatnich latach wzrost kwoty minimalnego wynagrodzenia spowodował, że kwota ta coraz bardziej zbliża się do mediany wynagrodzenia, a zatem do zarobków osiąganych przez znaczną część społeczeństwa, oddalając się w ten sposób od kwoty uznawanej za minimum egzystencji. Zgodnie z aktualnymi przepisami dłużnicy pobierający wynagrodzenie w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę są w całości chronieni przed egzekucją, co stawia ich w sytuacji uprzywilejowanej wobec znacznej części społeczeństwa, która musi z analogicznego wynagrodzenia ponosić bieżące wydatki również na obsługę zaciągniętych zobowiązań. Kwota wolna do potrąceń nie ma odniesienia do rzeczywistej sytuacji życiowej dłużnika, np. nie różnicuje sytuacji osoby, która z minimalnego dochodu musi utrzymać kilkuosobową rodzinę, i osoby, która uzyskując minimalny dochód, pozostaje np. na utrzymaniu rodziców. Budzi to oczywiste zastrzeżenia z perspektywy zasad równości i sprawiedliwości społecznej – przekonują projektodawcy. I dodają: – Projektowana ustawa, pozwalając dłużnikom na zachowanie nadal środków niezbędnych do życia, zmierza do ograniczenia skali tej niesprawiedliwości.

Zdaniem autorów projektu, skutkiem prawnym i społecznym projektowanej ustawy będzie eliminacja instrumentów, które w nieuzasadniony sposób chronią dłużników powodując, że często ich sytuacja finansowa jest lepsza niż sytuacja ich wierzycieli.

Nowe przepisy a komornicy

W ocenie dr Rafała Łyszczka, prezesa Krajowej Rady Komorniczej, zmiany znajdujące się w przedstawionym projekcie są zbieżne z postulatami Krajowej Rady Komorniczej. – Samorząd komorniczy od lat podnosi, że instytucja ochrony minimalnego wynagrodzenia za pracę już dawno oderwała się od swojego pierwotnego założenia, jakim była potrzeba ochrony egzystencji dłużnika. KRK w pełni rozumie i uznaje za zasadną potrzebę zapewnienia dłużnikowi i jego rodzinie godnych warunków życia. Jednak coroczne podnoszenie kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę przy pozostawieniu bez zmian przepisów dotyczących egzekucji z tego składnika majątkowego doprowadziło do nadmiernego uprzywilejowania dłużnika względem wierzyciela.

– Tylko w ostatnim roku skuteczność egzekucji z wynagrodzenia za pracę w Polsce spadła o ponad 30 procent. Natomiast nawet uchwalenie regulacji w takim kształcie nie rozwiązuje problemów systemu egzekucji sądowej w Polsce. Nie mamy wątpliwości, że wprowadzone w kolejnych tarczach regulacje dotyczące zakazu licytacji niektórych nieruchomości (uchwalone z uzasadnieniem zakazu eksmisji, który już przecież obowiązywał), a także niejasne i stwarzające pole do licznych nadużyć przepisy dotyczące podwyższenia kwoty wolnej od zajęcia w egzekucji z wynagrodzenia za pracę winny być uchylone – zaznacza prezes KRK. Jak twierdzi, uchwalane w ten sposób przepisy powodują bowiem, że w gąszczu kolejnych przepisów tworzonych w imię ochrony dłużnika, kompletnie pomija się interes wierzyciela – podmiotu, o którym również powinno się pamiętać, czekającym na odzyskanie swojego uzasadnionego i potwierdzonego wyrokiem sądu roszczenia.

Wpis na podstawie artykułu p.Grazyny Leśniak na portalu www.prawo.pl